PROJEKT 5

Kiedy myślę o domu, to zawsze przypominam sobie zasłyszaną sentencję: „Dom to nie tylko ściany i dach, lecz ludzie, którzy go zamieszkują”. Ja dodałbym, że oprócz  budynku, ważne jest ciepło, jakie w nim panuje. To piec, który jest jego źródłem. To on jest sercem domu. A ono bije, w rytm pór roku, dla jego domowników.

Wiem nie od dzisiaj, że ten organ jest najważniejszy dla człowieka: tłoczy krew do każdej komórki ciała, dzięki czemu utrzymuje organizm przy życiu. Kiedy szwankuje – funkcje życiowe ulegają zaburzeniu. W sytuacjach drastycznych grozi mu zawał. Nie można do tego doprowadzić! Ważne jest, by to centrum życia było zdrowe, energetycznie sprawne i niezawodne. Dlatego trzeba pieczołowicie je pielęgnować, i być wyczulonym na pierwsze symptomy niedomagania. A wtedy warto zasięgnąć porady fachowca, i szybko wdrożyć system naprawczy. Przy obecnym rozwoju nowoczesnych technologii ma to ogromne szanse powodzenia!

Wiem, że serce mojego domu ma już swój wiek. Mimo, że otoczone troską, zagrożone jest zawałem, a wtedy… miłe ciepło będzie dla nas tylko wspomnieniem. Na szczęście jego wymiana jest możliwa! Priorytetem jest, by było to urządzenie nowoczesne i ekologiczne, aby jego sprawność osiągała nawet ponad 100 procent. Już nawet wybrałem najlepszy model – BAXI Duo-tec Compact 1.24 De Dietrich.

Nikt z nas nie jest samodzielną wyspą, żyjemy w społeczeństwie, nie zawsze w zgodzie. Ta zgoda ma szczególne znaczenie w odniesieniu do Natury. Bo to Ona nas gości u siebie. A my, jak na kulturalnych odwiedzających przystało, powinniśmy okazać Jej szacunek. Nie ingerujmy w Jej istnienie, wszak to Ona jest bardziej doświadczona życiowo. Korzystajmy z Jej gościnności, usiądźmy przy bogato zastawionym stole, ale nie rozrzucajmy wokół resztek. Taka niefrasobliwość niszczy nasze otoczenie. Mam tego świadomość. Najlepsze rozwiązanie na dzień dzisiejszy to kocioł kondensacyjny. Nie ukrywam, że marzy mi się technologia oparta wyłącznie na odnawialnych źródłach energii. Bo przecież chcemy mieszkać pięknie i zdrowo. Dostajemy gratis: wodę, wiatr, promieniowanie słoneczne, pływy i fale morskie, geotermię. To wszystko… to Perpetuum mobile Natury. Nie zatrzymujmy tego mechanizmu! Niech on pracuje także i dla nas. Jest to depozyt dla naszych następców, gdy węgiel, gaz, ropa naftowa, uran i torf ulegną zmniejszeniu lub … nawet wyczerpaniu.

Czy prawdziwy dom może się obejść bez ciepła? Wątpliwe… To dzięki niemu w domu dzieją się czary! Każdego dnia wracam do lat dzieciństwa, i jak Alicja przechodzę na drugą stronę lustra… Zmarznięty, obsypany płatkami śniegu… przekraczam próg mojego domu. Pierwsze, co czuję to cudowna fala ciepła. Zdejmuję czapkę, szalik, rękawiczki…, wieszam płaszcz na wieszaku. Opieram plecy o gorący grzejnik, i czuję jak ciepło napełnia każdą komórkę mojego jestestwa. Czuję niesamowity przypływ energii, wiem, że mogę zrobić mnóstwo fajnych rzeczy. Tak, czuję, że żyję.