Dorota Mucha

Zimno zabija pchły, ale my pchłami nie jesteśmy. O tym jak mądrze rozpalić ciepło domowego ogniska

ZIMNO ZABIJA PCHŁY, ALE MY PCHŁAMI NIE JESTEŚMY. O TYM JAK MĄDRZE ROZPALIĆ CIEPŁO DOMOWEGO OGNISKA

W ten chłodny już jesienny wieczór przyglądam się naszemu Lilo i co widzę??? Lilo ma pchły! Nasz pies „kanapowy” ma pchły… Zaczynam go oglądać z każdej strony, otwieram Google, czytam jak te wredne pasożyty zwalczyć. Pan Rooster (miał tyle tytułów przed nazwiskiem, że ta dygresja wydaje się być krótsza  ) z Uniwersytetu w Nowym Jorku napisał obszerny autoreferat, w którym opisał działanie zimna, w szczególności mrozu, na zwalczanie pcheł. Myślę sobie- to ja nie śpię po nocach, bo zastanawiam się jak ogrzać nasz dom a tu się okazuje, że albo będzie zimno i pchły znikną, albo Lilo śpi na dworze. Hahhh, co za bzdury piszą na tych uczelniach, facet musi być nawiedzony. Ale do rzeczy.

Mieszkam na wsi, ale mimo to ponad dwadzieścia lat temu do naszego domu pod lasem (!) doprowadzono gazociąg. Dziadek jak żył zrobił przyłącze do domu „na zaś”. Całe życie dom ogrzewany piecem na paliwo stałe, bardziej lubię określenie śmieciuch. Wstyd się przyznać, ale palimy w nim wszystkim, od drzewa, przez węgiel, po śmieci, pieluchy, itd… I choć węgiel kupujemy naprawdę dobrej jakości borykamy się z dwoma problemami: ogromny dym i duży odpad (węgiel nie spala się do końca). W naszej okolicy nie kupimy już węgla lepszej jakości. Hmmm, ale nie jesteśmy najgorsi  Synek 3,5roku przychodzi i mówi: mamo śmierdzi. Idziemy zamykamy okna, bo sąsiad też ma śmieciucha i cały dym wlatuje przez okno do domu. Druga sprawa to pozostający popiół a nawet całe nie spalone do końca bryłki węgla, które gdzieś przecież trzeba wyrzucić. To wszystko idzie w ziemię. Nasz piec ma 14 kW i wysłużył już ładnych kilkanaście lat. Zaczyna się dziurawić. Ogrzewa rozciągnięty dom parterowy o łącznej powierzchni około 150m2 , pięcioro dorosłych ludzi i troje małych dzieci. Ogrzewania podłogowego prawie nie ma. Do tego jest bojler 100l na ciepłą wodę. Przy takiej ilości osób w domu wydaje się być za mały. Jest do bardzo dokuczliwe zwłaszcza w czasie wieczornych kąpieli i nie powiem, że są to wtedy ciepłe kąpiele… Dom to bardzo stare budownictwo, ściany z cegły palonej z nieocieplonym kanałem, w którym od lat siedzi grzyb. Ten sam, który przez kilka dobrych miesięcy jesienno-zimowych wychodzi na ścianach wewnątrz.

Dwa dni temu w przedszkolu dzieci miały wykład o tym jak powinniśmy dbać o środowisko naturalne i zmniejszać smog. I teraz jak wyjaśnić 3 latkowi, że na podwórku kłęby dymu idzie w powietrze a Pani w szkole mówi, że to jest złe? A przecież każda mama chce być w oczach dziecka autorytetem. Myślę sobie, że może to dobry czas aby wyrzucić naszego śmieciucha na złom, założyć w końcu kocioł gazowy, zadbać o siebie i pokazać dziecku, że my też dbamy o środowisko naturalne, a Lila wysłać do weterynarza na odpchlenie, bo zimą razem będziemy grzać się w domku. Tylko co powie Pan Rysio z Ekolidera kiedy przyjedzie po śmieci i zobaczy, że zamiast jednego małego pojemnika stoją (oczywiście posegregowane ) cztery duże hahahhh  ??? Wiem! Pomyśli, że w końcu może i on wymieni swojego śmieciucha na kocioł gazowy, bo taka reklama „od sąsiada do sąsiada” jest milion razy skuteczniejsza niż największe billboardy! W końcu żaden Pan Rysio nie chce być gorszy .

BĄDŹ NA BIEŻĄCO

Czy chcesz być zawsze na bieżąco w kwestii Konkursu “De Dietrich – Źródło domowego ciepła” jak też naszych nowoczesnych i ekologicznych produktów, które tworzymy z poszanowaniem środowiska naturalnego? Nic prostszego! Wystarczy, że polubisz profil De Dietrich Polska na portalu Facebook! Znajdziesz tam masę ciekawych informacji o naszych urządzeniach, aktualności, najświeższe promocje oraz wiele wyjątkowych konkursów.

Nasz profil na Facebooku zgromadził już ponad dwadzieścia pięć tysięcy fanów, którzy każdego dnia mogą tam znaleźć zarówno interesujące ich informacje jak i wiele innych cennych materiałów.