Port PC aktualizuje prognozy dla rynku pomp ciepła. Dynamika sprzedaży wyhamowała

Przez Adam
W Instalatorzy
13 lipca, 2023
0 komentarzy
279 Views

Napływające z rynku dane pokazały, że sprzedaż pomp ciepła wyraźnie wyhamowuje. Specjaliści Polskiej Organizacji Rozwoju Technologii Pomp Ciepła (PORT PC) przyglądają się więc trendom oraz analizują możliwe przyczyny gorszej sytuacji branży instalacyjno-grzewczej. Czy to chwilowy spadek czy trwała tendencja? Sprawdzamy!

raport

Jeszcze w maju br., gdy specjaliści PORT PC podsumowywali dane ze sprzedaży urządzeń grzewczych w I kwartale, przewidywali, że w 2023 r. sprzedaż pomp ciepła nadal będzie rosła, choć zdecydowanie nie tak szybko jak w 2022 r. Analiza dostępnych informacji wskazywała bowiem, że sprzedaż pomp ciepła powietrze-woda wzrośnie o 20-30%, natomiast gruntowych pomp ciepła o 40-50%.

Obecnie sytuacja na rynku na tyle uległa zmianie, że zasadne staje się przeprowadzenie korekty tych prognoz. Jak się okazuje, magazyny dystrybutorów są pełne, natomiast branża odnotowuje wyraźny spadek tempa sprzedaży. Możliwe, że zwiększona dynamika nastąpi dopiero w 2024 r.

Inflacja stopuje inwestycje w branży instalacyjno-grzewczej

Potencjał sprzedaży pomp ciepła w ostatnich tygodniach znacznie spowolnił. Wpływa na to redukcja inwestycji w sektorze budowlanym. Dotyczy to zarówno budowy nowych domów, jak i modernizacji starszych nieruchomości. Głównym powodem tej sytuacji jest dwucyfrowa inflacja, która bezpośrednio przekłada się m.in. na znaczny wzrost cen materiałów, urządzeń i robocizny, a także wyższe koszty kredytowania oraz niepewną sytuację ekonomiczną inwestorów.

O tym, jak mocno inflacja wpływa na nawyki remontowo-budowlane Polaków w 2023 r. przekonali się specjaliści z zespołu analitycznego Ramirent, którzy dowiedzieli się, że aż 42,5% badanych zdecydowało się na odłożenie lub zawieszenie prac remontowo-budowlanych. Natomiast w województwach pomorskim, wielkopolskim, podlaskim i świętokrzyskim z remontów w najbliższym czasie zrezygnowało ponad 50% respondentów.

Niekorzystna relacja cen energii elektrycznej do cen gazu ziemnego

Kolejnym powodem zastoju jest utrzymywanie się wysokich cen energii elektrycznej oraz ich niekorzystnej relacji do cen gazu ziemnego. Powoduje to, że wielu inwestorów waha się czy zainwestowanie w pompę ciepła będzie opłacalne. Według najnowszych analiz, pomimo, że pompy ciepła są 3-4 razy bardziej efektywne niż np. kondensacyjne kotły gazowe, koszty ich eksploatacji w budynku jednorodzinnym zaizolowanym zgodnie ze standardem WT 2017 kształtują się obecnie na podobnym poziomie. Zmienia to dopiero  montaż fotowoltaiki, która obniża rachunki za ogrzewanie domu nawet o połowę.

Trzeba politycznie wesprzeć transformację energetyczną

Jak zauważają specjaliści PORT PC, negatywny trend w branży wzmacnia także brak konsekwentnej polityki wspierającej transformację w ogrzewnictwie, w tym jednoznacznych deklaracji rządu mających na celu upowszechnienie technologii pomp ciepła. „Pilną sprawą jest m.in. wprowadzenie specjalnych taryf energetycznych, np. typu smart, dla użytkowników tych urządzeń, a także dokonanie takich zmian w opodatkowaniu cen nośników energii, aby uwzględnić realny udział emisji CO2 i odciążyć ceny energii elektrycznej” – czytamy w raporcie.

Jest to szczególnie potrzebne zwłaszcza w obecnej sytuacji, gdy relacje cen gazu ziemnego i energii w Polsce nie przekonują do wyboru pompy ciepła.

Rządowe dotacje napędzają sprzedaż

Jak się okazuje, dofinansowanie do inwestycji w pompę ciepła w ramach programów: „Czyste Powietrze”, „Mój Prąd” 5.0 i „Moje Ciepło” oraz odliczanie wydatków w ramach podatkowej ulgi termomodernizacyjnej znacząco wpływają na dynamikę wzrostu sprzedaży pomp ciepła.

PORT PC wylicza, że w 2023 r. w Polsce może zostać objętych dofinansowaniem około 110 tys. montowanych pomp ciepła. Ilość udzielanych dotacji może więc być dobrym wskaźnikiem do oceny trendów sprzedażowych.

ulga termomodernizacyjna 2023

Jak będzie kształtował się polski rynek pomp ciepła w kolejnych miesiącach?

Obecne sygnały napływające z rynku sugerują, że przez pierwsze sześć miesięcy 2023 r. w segmencie pomp ciepła powietrze-woda mogą pojawić się spadki w porównaniu do analogicznego okresu 2022 r. Co ciekawe, może się jednak nadal utrzymać tendencja wzrostowa w segmencie gruntowych pomp ciepła, ale niższa niż w I kwartale 2023 r.

Specjaliści PORT PC wyliczyli, że w 2023 r., w przypadku gruntowych pomp ciepła, można oczekiwać wzrostu sprzedaży o 20-30% (rok do roku). Natomiast prognozowany spadek sprzedaży pomp ciepła typu powietrze-woda w I półroczu 2023 r. może wynieść więcej niż 30% (w odniesieniu do I półrocza 2022 r.), a w całym 2023 roku − 20-30%. W mniej optymistycznej wersji scenariusza spadki w sprzedaży pomp ciepła powietrze-woda w całym 2023 r. mogą przekroczyć nawet 40%.

Należy pamiętać, że do wzrostu popularności pomp ciepła w 2022 r. przyczyniły się obawy inwestorów o dostępność gazu ziemnego, węgla, drewna czy pelletu oraz strach przez drastycznym wzrostem cen tych paliw. Obecnie, gdy ta sytuacja na rynkach polskim i europejskich unormowała się, a rząd wciąż dofinansowuje kotły gazowe, konkurencyjność inwestycji w pompę ciepła staje pod znakiem zapytania. Powtórzenie sukcesu sprzedażowego z ubiegłego roku może okazać się więc trudne do osiągnięcia. Co tylko potwierdza, że na poziom sprzedaży pomp ciepła kluczowy wpływ ma kształtowanie się cen nośników energii.

Zdaniem PORT PC w 2024 r. znów zaczniemy odnotowywać wzrosty sprzedaży. Na zmianę sytuacji wpłynie m.in. opublikowanie planu Komisji Europejskiej dotyczące powszechnego zastosowania pomp ciepła. Jednak do ich ekspansji na rynku niezbędne jest jeszcze ustabilizowanie sytuacji za naszą wschodnią granicą, wyznaczenie kierunków jasnej polityki energetycznej, uruchomienie środków unijnych oraz ustabilizowanie cen energii tak, aby relacja ceny gazu do ceny energii wynosiła 1:2.

Źródło: https://portpc.pl/czy-potrzebna-bedzie-korekta-prognoz-rozwoju-polskiego-rynku-pomp-ciepla-na-2023-rok/

Komentarze są zamknięte.

komentarze z facebooka: