Jakość powietrza w Polsce i Europie: pył zawieszony PM10

Przez Monika
W Klienci indywidualni
6 grudnia, 2016
0 komentarzy
2380 Views

Nie od dziś wiadomo, że w powietrzu, którym oddychamy, znajdują się substancje niekorzystne dla człowieka, zwierząt i roślin. Niewiele jednak osób zdaje sobie sprawę z tego, jak bardzo są szkodliwe dla naszego zdrowia. Fakty o związkach zawartych w powietrzu ujawnia raport Zrównoważone miasta. Życie w zdrowej atmosferze z 2016 roku.

dym-z-kominaJedną z zagrażających zdrowiu i życiu ludzkiemu substancji, jakie zawiera powietrze, którym oddychamy, jest pył zawieszony PM10. Składa się ze związków organicznych i nieorganicznych i kumuluje toksyny – wielopierścieniowe węglowodory aromatyczne, które łatwo wnikają do naszego organizmu. Dzięki temu, że są one niewielkich rozmiarów (średnica cząstek tych substancji ma zaledwie 10 mikrometrów – stąd nazwa), pył zawieszony PM10 przedostaje się zwłaszcza do układu oddechowego wraz z wdychanym powietrzem. Pokrywając ścianki pęcherzyków płucnych, utrudnia ich pracę, a jednocześnie powoduje podrażnienie śluzówki i skóry. To przez ten związek rozwija się wiele chorób układu oddechowego (szczególnie górnych dróg oddechowych): od astmy i alergii po nowotwory gardła, krtani i płuc. Pył zawieszony PM10 wnika do ludzkiego organizmu także przez układ pokarmowy. Cząstki toksyn osadzające się na owocach i warzywach rosnących w ogródkach i na polach są przyswajane wraz z jedzeniem.

Parlament Europejski i Rada Europy postanowiły temu przeciwdziałać, dlatego wprowadzono dyrektywę CAFE, która reguluje dopuszczalne stężenie pyłu PM10 w powietrzu. Pierwsza z wprowadzonych norm dopuszcza, aby w ciągu roku średnie stężenie tej substancji na danym obszarze wynosiło 40 μg/m3, natomiast w ciągu doby maksymalnie 50 μg/m3. Zastrzeżono również, że dobowe przekroczenie tego limitu nie może występować dłużej niż przez 35 dni w ciągu roku. Z raportu Zrównoważone miasta wynika, że w ostatnich latach dobowa norma była najczęściej przekraczana w Polsce i w Bułgarii, a problemy z utrzymaniem dopuszczalnego poziomu pyłu PM10 miały również Słowacja, Chorwacja i Włochy. Szczególnie niepokojące dla Polaków okazały się doniesienia z 2011 roku, kiedy to na 400 stacji pomiarowych w Europie aż 6 polskich miast znalazło się w pierwszej dziesiątce tych, w których dopuszczalne dobowe stężenie pyłu PM10 zostało przekroczone. Zjawisko to dotyczy zwłaszcza miast zlokalizowanych na południu Polski. Za skupiska tej substancji uchodzą w szczególności: Kraków (stężenie pyłu było przekroczone przez 151 dni), Nowy Sącz, Zabrze, Gliwice, Sosnowiec i Katowice (stężenie było przekroczone o ponad 121 dni w roku w przypadku każdego z miast). W 2014 roku sytuacja uległa jeszcze pogorszeniu. Niemal we wszystkich polskich województwach odnotowano przekroczenie dopuszczalnych norm stężenia pyłu PM10.

Skąd bierze się pył zawieszony PM10?

Najwyższa emisja tej szkodliwej substancji wynika przede wszystkim z wykorzystywania niewłaściwych urządzeń grzewczych a także nadmiernego korzystania z pojazdów mechanicznych. Głównym jej źródłem są piece węglowe, kotły starego typu, a także kominki. Duże znaczenie ma również rodzaj paliw. Wielu Polaków podjęło już kroki, w celu zmniejszenia emisji pyłu zawieszonego PM10 do atmosfery, wymieniając swoje dotychczasowe urządzenia grzewcze na te bardziej ekologiczne i energooszczędne. Zaczęto korzystać z odnawialnych źródeł energii, które w procesie spalania nie produkują szkodliwych substancji.

Komentarze są zamknięte.

komentarze z facebooka: