Etykiety energetyczne w Niemczech
Polska Organizacja Rozwoju Technologii Pomp Ciepła przekazała kilka dni temu ciekawą dla branży grzewczej informację. Otóż niemiecki rząd uchwalił zapowiadaną ustawę dotyczącą etykiety efektywności energetycznej dla starszych kotłów grzewczych.
Przypomnijmy, że w ramach wprowadzonej pod koniec września tego roku Dyrektywy ErP etykieta z oznakowaniem energetycznym jest dołączana do wszystkich urządzeń grzewczych, których moc nie przekracza 70kW i do urządzeń podgrzewających wodę o pojemnościach do 500 litrów. Etykietę na obowiązek zapewnić producent urządzeń, a jeśli urządzenia są sprzedawane np. za pośrednictwem instalatora w zestawie – wówczas etykietę powinien przygotować instalator. Chodzi oczywiście o urządzenia, które po 26 września trafiły do sprzedaży.
Niemiecki rząd poszedł o krok dalej i zdecydował, że w Niemczech od 1 stycznia 2016 roku instalatorzy systemów grzewczych, kominiarze i doradcy energetyczni będą mogli wystawiać etykiety energetyczne dla starszych niż 15 lat urządzeń grzewczych. Etykietowanie będzie dotyczyło urządzeń grzewczych na paliwa kopalne – kotłów wykorzystujących paliwa gazowe lub olejowe do mocy 400 kW. Obowiązkiem etykietowania nie są objęte m.in. elektryczne pompy ciepła czy ogrzewanie elektryczne.
Jak będzie wyglądała taka etykieta? Jest ona zaprojektowana podobnie jak europejska etykieta dla nowych urządzeń grzewczych, ale zrezygnowano w niej ze szczegółowych oznaczeń.
Można się zastanowić, po co takie działania? Otóż niemiecki rząd chce edukować swoich obywateli i ma nadzieję, że uświadomienie im nieefektywności starych urządzeń grzewczych zmobilizuje Niemców do ich wymiany na te nowoczesne. A jest o co walczyć, bo szacunkowo w Niemczech urządzeń grzewczych starszych niż 15 lat jest ok. 13 milionów, a są to głównie kotły gazowe i olejowe.
Jestem ciekaw, czy polski rząd zdecyduje się na wprowadzenie podobnej ustawy. Z pewnością miałaby ona dobry skutek.